Dziś kolejny przepis na okazję Dnia Matki. Jest to kolejny krem, ale tym razem pod oczy. Dzięki swojemu składowi nie tylko bardzo dobrze nawilży i natłuści cienką skórę wokół oczu, ale również doskonale ją napnie przez dodatek komórek macierzystych jeżówki wąskolistnej. Hydrolat z oczaru i macerat z arniki wzmocnią naczynia kapilarne, przez co skórą będzie rozświetlona, a cienie mniej widoczne.

Wracając do ulubionych majowych kwiatów, jak widać po zdjęciach, mój kolejny wybór padł na popularne fiołki trójbarwne, bardziej znane jako bratki. Bukieciku nie ułożyłam, bo fiołki na zdjęciu są z ogrodu mojej mamy, a wyrwanie krzaczka w celu zrobienia 3 zdjęć, mogłoby wywołać niepotrzebne konflikty. W każdym razie bratki, to również jeden z ulubionych wiosennych kwiatów mojej Mamy. Lubisz też fiołki? Podziel się swoimi ulubionymi kwiatami, a ja w międzyczasie pokażę przepis na ujędrniający krem pod oczy.

Przepis

Ilość: 20,0 g (25 ml)                  Czas przygotowania: 20 min                   Trudność: Średnio trudne

Przygotuj: 2 zlewki na 100 ml, wagę z dokładnością do 0,1 g, łaźnie wodą (garnek z wodą), łyżeczkę, słoiczek na 25,0 ml.

Faza tłuszczowa
• Olej z kiełków pszenicy     2,4 g
• Macerat z arniki     1,8 g
• Masło Shea     1,2 g
• GMS     0,6 g
• GSC     0,4 g
• Alkohol cetylowy     0,4 g

Faza wodna
• Hydrolat oczarowy     11,8 g
• Gliceryna roślinna     0,6 g

Dodatki
• Komórki macierzyste jeżówki wąskolistnej     0,4 g
• Alfa-bisabolol     5 kropli
• Konserwant DHA-BA     5 kropli

Do jednej ze zlewek na 100 ml odważ GSC, GMS, alkohol cetylowy, macerta z arniki i włóż do podgrzewanej łaźni wodnej. Do drugiej zlewki na 100 ml odważ hydrolat, glicerynę oraz komórki macierzyste i również włóż do łaźni wodnej, starając się nie podgrzewać zawartości powyżej temperatury 50 ºC. Kiedy faza tłuszczowa będzie już roztopiona, wyjmij ją z łaźni, dodaj odważone wcześniej masło Shea oraz olej z kiełków pszenicy i poczekaj do rozpuszczenia. W między czasie wyjmij fazę wodną z łaźni i dodaj ją cienkim strumieniem do klarownej fazy tłuszczowej, cały czas ją mieszając za pomocą mini-miksera około 2 minuty. Po tym czasie odłóż krem do przestygnięcia na około 3 minut. Na koniec dodaj konserwant oraz alfa-bisabolol i wymieszaj całą powierzchnię kremu za pomocą łyżeczki. Nie używam żadnego olejku eterycznego ze względu na to, że skóra wokół oczu jest bardzo delikatna i wrażliwa.

Krem pod oczy może być używany rano i wieczorem na skórę wokół oczu. Jeśli twoja Mama ma mniej niż 50 lat i skórę w dobrej kondycji, warto pomyśleć o tym, żeby zmniejszyć o połowę ilość jeżówki, a w zamian za to dodać więcej hydrolatu.