Dzisiejszy przepis powstał no prośbę koleżanki z pracy, która jest wielką fanką wszelkiego rodzaju pomadek, szminek i błyszczyków. Niestety, barwniki zawarte z tego typu kosmetykach powodują przesuszenie warg, a w zależności od jakości kosmetyku, jedne wysuszają silniej inne słabiej. Kolorowe usta będą wyglądały pięknie na każdej z Nas, jeśli spełnimy jeden podstawowy warunek, wargi muszą być gładkie i odpowiednio nawilżone. W przeciwnym razie nadmiar barwników będzie się odkładał w „suchych szczelinach” i przez to uwydatniał spierzchniętą oraz przesuszoną skórę warg.
Na szczęście istnieje sposób na to, żeby usta wyglądamy smakowicie i dopełniały codzienny makijaż. Jest to odżywczo-regenerujący peeling do ust. Czynnikiem złuszczającym jest tutaj cukier brązowy, ale jeśli unikasz cukru, z powodzeniem możesz użyć ksylitolu. Odpowiednie nawilżenie i natłuszczenie warg zapewniają masło Shea, masło waniliowe i olej z nasion truskawek. Te dwa ostatnie nie tylko słyną ze swoich regenerujących właściwości, ale również nadają piękny zapach, dzięki czemu nie ma potrzeby wprowadzania olejków eterycznych. Olej z nasion truskawek dodatkowo, co nie jest oczywiste, nadaje zielonkawą barwę mazidła. Całość dopełniona jest kozim mlekiem w proszku, które intensywnie odżywia delikatną skórę warg.
Kluczem do sukcesu jest przede wszystkim regularność w pielęgnacji warg (z resztą, tak jak w przypadku każdej części ciała). Nie możemy się spodziewać, że peeling wykonany raz na miesiąc czy dwa, spowoduje że usta będą wyglądały zawsze i wszędzie pięknie. Dlatego najlepiej stosuj go raz lub dwa razy na tydzień, a dodatkowo po każdym złuszczaniu i na co dzień używaj balsamu regenerującego do ust (przepis tutaj).
Przepis
Ilość: 20 ml (24 g) Czas przygotowania: 5 min Trudność: Łatwe
Przygotuj: Wagę z dokładnością do 0,1 g, małą miseczkę metalową/plastikową/szklaną, łyżeczkę, garnek z wodą (łaźnie wodną), pojemniczek na 20 ml (np. po błyszczyku do ust)
• Olej z pestek truskawek 5,0 g
• Masło waniliowe 3,0 g
• Masło Shea 2,0 g
• Mleko kozie w proszku 4,0 g
• Cukier brązowy / ksylitol 10,0 g
Do miseczki odważ masło waniliowe oraz Shea, włóż do ciepłej łaźni wodnej i poczekaj, aż tłuszcze się rozpuszczą. Musisz pamiętać, żeby nie przegrzewać maseł i jak tylko się rozpuszczą, od razu wyciągnij je z łaźni. Do stopionych tłuszczy odważ olej z nasion truskawek, mleko kozie w proszku i dokładnie wymieszaj, tak żeby nie było żadnych grudek mleka. Na koniec dodaj cukier brązowy albo ksylitol (w zależności od tego co wybierzesz), wymieszaj i przełóż do słoiczka. Peeling do ust możesz używać od razu po przyrządzeniu, ale nabierze on ostatecznej konsystencji po 3-4 godzinach Trochę zgęstnieje). Peeling nie jest stały, nazwałabym go raczej półpłynnym, ale jest to celowe, ponieważ wydaje mi się, że w takiej formie łatwiej się go stosuje.
Peeling do ust nałóż na wargi i delikatnie masuj całą powierzchnię przez około 5 minut, następnie zmyj pod bieżącą wodą. Najlepiej stosować peeling od 1 od 2 razy tygodniowo, a po użyciu i na co dzień polecam stosować regeneracyjny balsam do ust (znajdziesz go tutaj). Po takim zabiegu twoje usta będą miały głęboki, naturalny kolor oraz gładką i jedwabistą powierzchnie.
W skład wchodzą same naturalne składniki, które jeżeli dostaną się do ust, bez problemu możesz połknąć. Smak jest mleczno-słodki, a soczysty truskawkowo-waniliowy zapach aż zachęca do zjedzenia nieprzypadkowej ilości.
Boże… to musi pachnieć niebem!
Dżoana, a powiedz, gdzie kupujesz surowce, chodzi mi o masło waniliowe?
I pachnie:) Co do masła waniliowego polecam Blisko Natury 🙂