Książka „Kosmetyki Domowe” – Konkurs

Stało się. Książka „Kosmetyki Domowe” jest już dostępna. Cieszę się ogromnie i duma mnie rozpiera kiedy pomyślę, że udało mi się coś, co jeszcze niedawno pozostawało tylko w strefie marzeń. Nie bójcie się wypowiadać marzeń na głos, bo na pewno znajdzie się w pobliżu ktoś (albo więcej „ktosi”), kto pomoże Wam uwierzyć w ich realizację.

Książkę możecie znaleźć w księgarniach internetowych jak i stacjonarnych, ale tak jak obiecałam wcześniej, mam dla Was niespodziankę. Są nią 2 książki „Kosmetyki Domowe”, które możecie wygrać w konkursie.

Żeby wziąć udział w konkursie wystarczy:

  • w komentarzu pod tym postem (na blogu) napisać jaka jest Twoja ulubiona książka i dlaczego (pamiętajcie, żeby komentarz był podpisany imieniem i nazwiskiem albo nickiem z fb, co pomoże mi sprawdzić wykonanie drugiego wymogu).
  • udostępnić na facebook’u (lub na swoim blogu) ten wpis konkursowy.

Na Wasze zgłoszenia czekam do 7 maja do północy. Dwóch zwycięzców, którzy spełnią powyższe wymogi, wybiorę i ogłoszę 9 maja, a po ustaleniu adresu korespondencji od razu wysyłam.

Książka czeka na Ciebie 🙂

konkurs 2 3

8 myśli w temacie “Książka „Kosmetyki Domowe” – Konkurs

  1. Ojej 😮 Piękna robota. Ja też snułam plany w tworzeniu własnej książki, ale może po magisterce nad tym pomyślę. Tematyka inna ale jednak książka 🙂 Ogólnie: czuję się zmotywowana i zainteresowana tą pozycją 😀

    Moja ulubiona książka to (o dziwo): „Rośliny lecznicze i ich praktyczne zastosowanie” Ożarowskiego i Jaroniewskiego 😀 To jest książka stara, podwędziłam ją mamie i mam nadzieję, że już mogę o niej powiedzieć jako „moja na własność” 😀
    Uwielbiam ją, jest bogata w wiedzę, rozwiewa wszystkie moje wątpliwości, sięgam po nią czasem kilka razy dziennie. Poznałam dzięki niej bardzo obszernie świat roślin:)) Jest to ta książka, która sprawia, że jestem pewna wyższości papieru nad internetem.
    Zawsze lubiłam mieć coś zapisanego, do czego można sięgać w razie potrzeby nie odpalając komputera 😀
    Oczywiście pomaga mi bardzo w robieniu własnych kosmetyków, które opieram właśnie na ziołach 🙂

    Udostępniłam u siebie na blogu: http://green-clear-mind.blogspot.com/ (po prawej stronie).

  2. Witaj, Bardzo się cieszę z Twojego sukcesu! 🙂 Też marzę o czymś podobnym, ale póki co zajęłam się warsztatami!

    Moją ulubioną książką jest… „Krótka ilustrowana historia czasu” Hawkinga. 🙂 Jest to książka naukowa, napisana przez naukowca dla nienaukowca… Pierwszy raz sięgnęłam do niej mając 14 lat… Mam do niej szczególny sentyment, bo dostałam ją od mojego ukochanego nauczyciela fizyki za wygranie konkursu na poziomie wojewódzkim. Czytałam ją z otwartą buzią… Czarne dziury, czasporzestrzeń, teorie strun… Wydaje się, że to czarna magia, ale Hawking opisuje to na tyle prostym językiem, że czuje się jakbyśmy podróżowali po umyśle naukowca bez najmniejszego problemu. Za co ją jeszcze uwielbiam? Sięgam po nią za każdym razem jak mi w życiu jest źle. Pokazuje bowiem jak mali jesteśmy, jak nieznaczące są nasze problemy wobec ogromu wszechświata, ale daje nam także nadzieję, że tam jest COŚ znacznie potężniejszego, COŚ co stworzyło nas w jakimś konkretnym celu…

    Udostępniłam tu:
    https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=612235458941556&id=100004653225074

    Jako: Ekoholistka to ja

    1. A dlatego, że jest mądra, i naprawdę pomaga poukładać pewne sprawy w głowie, kiedy jesteśmy nieco zagubieni w życiu.

  3. Moja miłość do tytułów zmienia się w zależności od etapu życia, w którym aktualnie jestem: 1. moją depresyjną młodość najlepiej opisywał „Wilk Stepowy” Hermanna Hesse i „Ostatnie historie” Olgi Tokarczuk 2. po okresie młodzieńczego Weltschmerzu nastała pora na poszukiwanie przygód i zaczęłam kochać „Klub Dumas” Arturo Pérez-Reverte’a 3. na starość odnalazłam optymizm i wyciszenie więc aktualnie lubię „Sztukę umiaru” Dominique Loreau.

  4. Ziołolecznictwo. Poradnik dla lekarzy pod redakcją Aleksandra Ożarowskiego
    to jest biblia nr 1, a biblia nr 2 „Biegnąca z wilkami” Clarisy Pinkoli Estes
    czyli dwie ulubione

    [nie biorę udziału w konkursach, ale niebawem wyniosę się na wieś bez internetu i nie będę już korzystać z dobrodziejstwa sieci w poszukiwaniu przepisów na ziołowe kosmetyki, więc w tym konkursie biorę, wart jest zachodu 🙂 także tak]

  5. Książka zamówiona! 🙂 Czekam na przesyłkę! 🙂 w końcu nie będę musiała przpisywać/ drukować przepisów 🙂

  6. Moja ulubiona książka to „Traktat o luskaniu fasoli” Mysliwskiego. Poza humorem i dobrą energią jaka emanuje z tej książki, cenie w niej to ze w prostych słowach można znaleźć odpowiedzi na wiele trudnych pytań. Gratuluję wydania książki!

Leave a Reply